Zwykłe jeansy i T-shirt pozwalają wygodnie rozsiąść się na zajęciach i nie martwić się o nic. Nonszalancko zarzucona kurtka ogrzeje w wypadku chłodów.
Bluza to rozwiązanie na zimniejsze wieczory w domu. 100% bawełny, ciekawy nadruk i sukces gwarantowany.
Chillout na kanapie, w dłoni trzymam chrupki. Na moich nogach jeansy z podwiniętymi nogawkami, na górę wybrałem zwykłą koszulkę.
Wniosek jest jeden! Czasem mniej znaczy więcej. Nie zawsze warto się starać, czasem należy postawić na wygodę i luzik :) Pozdrawiam Czytelników.
Madame Łukashelle
Madame Łukashelle
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz